Bezpieczny import z Chin!

DZIENNIK

moje zapiski z życia w Chinach

CZYTAJ OD POCZĄTKU, LUTY 2006
<<<poprzednie wpisynastępne wpisy>>>

Czwartek, 23 luty 2006

Spotkałem dzisiaj na ulicy białego... ja już jestem na tym etapie, że biali ludzie to dla mnie ciekawostka, bo wkoło sami Chińczycy. Jak widzę białego to się gapię na niego, jak Chińczyk, a sam jestem biały. Widziałem dzisiaj naprawdę oryginalnego gościa. Portki jeansowe miał tak wielkie i luźne, że mógłby tam zakupy z marketu nosić, do tego torba na ramieniu w kobiecym stylu, łysy na głowie, długa broda, skórzana kurtka z napisem "fuji rock festival" w wieku około 30 lat. Zatrzymał się na chodniku i patrzył na skrzyżowanie. Straszny dziwak! Ale tu takich nie brakuje dziwaków, indywidualistów, turystów z przypadku. Sam też się czuję dziwnie czasami, ale przynajmniej aż tak dziwnie nie wyglądam.

Poniedziałek, 27 luty 2006

W każdym autobusie (czy to wycieczkowym czy dalekobieżnym), czasem też w samochodzie albo pociągu trafi się jakiś Chińczyk lub Chinka, którzy uważają się za gwiazdy karaoke. Nie ma nic gorszego, jak dorwą mikrofon i przez dwie, czy trzy godziny będą nas męczyli swoim śpiewem. Wczoraj znowu tego doświadczyłem w czasie wycieczki. Innym razem w okolicach Hangzhou pewien Chińczyk odwoził mnie i dwóch innych Polaków do hotelu. Uśmialiśmy się z niego, bo cały czas puszczał sobie piosenki z jednego CD i albo je nucił, albo śpiewał refreny pełną piersią i tak przez godzinę. Kolega go w końcu podsumował: "dzisiaj piątek, to może on jutro ma zawody w barze karaoke i musi potrenować dzisiaj". W Chinach trudno o bary, czy dyskoteki, wszędzie karaoke, powariowali.

Poniedziałek, 27 luty 2006

Dlaczego Chiny są lepsze do życia niż Polska... jest kilka powodów, ale ten najważnieszy - bo tu nie ma Radia Maryja i nieważne jaką antenę ojciec derektor kupi to i tak tu nie sięgnie. No jest jeszcze Internet... ale w sieci jest demokracja i wcale nie muszę tego słuchać, nawet przypadkowo. A w Polsce? Przesuwając po prostu analogową gałkę, czy wybierając cyfrowo kolejne stacje radiowe zawsze zatrzyma się na RM!!!

Wtorek, 28 luty 2006

Odebrałem dzisiaj nowe zdjęcia od fotografa, jeden film, ale w sumie większość zdjęć nadaje się do publikacji. Wróciłem do poprzedniego zakładu fotograficznego, ten ostatni foto-lab w sumie nieźle skopał mi fotki. Kolory blade, niedopasowany kontrast, żałośnie to wyglądało. Zacząłem nawet podejrzewać, że albo coś nie tak z moim talentem, albo że mam kiepski aparat. Dzisiaj spośród 38 fotek, kilka jest naprawdę super i z większości jestem zadowolony. Jutro postaram się opublikować jak nie braknie czasu!

Piątek, 3 marzec 2006

Wczoraj dodałem nowe zdjęcia, a dzisiaj uruchomiłem dział FELIETONY. Zapraszam wszystkich, którzy chcą lepiej poznać Chiny.

<<<poprzednie wpisynastępne wpisy>>>

 

 

 

© copyright Bartłomiej Magierowski - wszystkie prawa autorskie zastrzeżone